Cennik copywritera - jak go stworzyć?

Cennik copywritingu – sprawdź, co mówi pan Nowakowski

Pan Nowakowski znał się na samochodach jak nikt inny. Przeżył już sześćdziesiąt dwa lata i w tym czasie miał dwadzieścia różnych aut. A kupiony pół roku temu od Niemca opel był prawie tak samo ważny jak pies Atos czy żona Zośka. Pan Nowakowski dokładnie wiedział, że do niemieckiego samochodu najlepsze będą opony marki Fulda – też niemieckie. Przeczytał wszystkie testy i wiedział, że tylko one oferują „najlepszy stosunek ceny do jakości”. Rozmawiał właśnie z handlowcem z czwartego sklepu internetowego, gdy usłyszał, że to ogumienie jest dziś w dobrej promocji i kosztuje o dwadzieścia złotych mniej niż u konkurencji. „Za tanio” – powiedział w końcu do słuchawki i rozłączył się.

Ten mięsisty wpis może nauczyć Cię kilku ważnych rzeczy.

 

Ile kosztuje praca copywritera?

„Tyle, ile klient jest gotów za nią zapłacić” – czytasz najczęściej. I chociaż to nie pomoże Ci szybko podać jakiejś stawki, to rzeczywiście tak jest. Poniżej zobaczysz najpopularniejsze i najlepsze przeliczniki, a wszystkie bazują na tej zasadzie. Ale uwaga: ma ona szersze znaczenie, niż wydaje się na pierwszy rzut oka.

Za chwilę dowiesz się, jak ja i chyba większość copywriterów (a także innych freelancerów) przelicza swoje stawki. Ale zanim to napiszę, to powtórzę królową wszystkich zasad, jeżeli chodzi o pieniądze:

nigdy nie podawaj stawki (przeliczników, widełek i podobnych) w pierwszej wiadomości.

Nigdy.

Sprzedawaj jakość, a nie cenę

Copywriterze, zapomnij o widełkach cenowych

Choćby klient traktował to jako kluczowy warunek, choćby pisał, że nie bierze takich ofert pod uwagę, choćby nie wiem co jeszcze. Nigdy. I chociaż w Internecie (zwłaszcza na Facebooku) znajdziesz mnóstwo wpisów o tym, że zawsze trzeba podawać stawki i klienta obowiązuje to samo (na przykład powinien podawać stawkę albo widełki), to wiedz i zapamiętaj:

to bzdura!

Nie widzę potrzeby kłócić się z kimkolwiek i udowadniać cokolwiek. Po prostu przemyśl dwie rzeczy.

👍 Zawodowi handlowcy nigdy nie podają ceny w pierwszej rozmowie. A raczej są lepszymi sprzedawcami niż copywriterzy.

👍 Ja nigdy nie podawałem stawki (czy czegoś podobnego) w pierwszej rozmowie, a zajmuję się pisaniem różnych rzeczy zawodowo dłużej niż średnia życia internetowych doradców internetowych.

Dodam jeszcze, że żądanie od klientów tego, aby podawali widełki cenowe, to bodajże najgorsza rzecz, jaką możesz zrobić swoim zarobkom. A z pewnością wymysł tych, którzy nie umieją zadbać o to, by zarabiać więcej.

Fantastyczne ceny i jak je znaleźć – rzecz o cenniku copywritera

No dobra. Czas na „mięso”.

Etap 1: ile chcesz zarabiać, copywriterze?

Ważne fakty: na początku roku 2023 najniższa krajowa wynosi 3490 złotych brutto. A stawka za godzinę to 22,80 złotych brutto, a więc około 16 złotych netto. Jeżeli od brutto odejmiesz około 30%, to otrzymasz mniej więcej stawkę netto (czyli „na rękę” i w przypadku umowy o pracę): 2443 złote. Powtórzę: to nie są dokładne wyliczenia, ale wystarczające.

Teraz Ty oceń, jakie zarobki Cię interesują. Najniższa krajowa? Średnia krajowa? Najniższa + 1000 złotych?

Jeżeli nie wiesz, co Cię interesuje, to zrób tak: Twoja wypłata u poprzedniego pracodawcy +20%. To raczej zadowalająca podwyżka. A jeśli nie masz punktu odniesienia w postaci ostatniej wypłaty, to po prostu zastanów się, jaka stawka Cię interesuje. Prawie 2500 złotych na rękę będzie OK? W porządku, przyjmijmy, że tak.

Ważna uwaga: to jest stawka minimum, a nie optimum. Tyle musisz zarobić co najmniej.

Etap 2: co musisz uwzględnić przy ocenie swojego wynagordzenia?

Pomyśl, co jest do zrobienia, aby po miesiącu mieć takie pieniądze. A to niektóre z rzeczy, które koniecznie weź pod uwagę:

💰 pisanie – rzecz oczywista,

💰 odpoczynek między tekstami albo w trakcie pisania tekstu,

💰 research – bardzo ważna kwestia i temat na inny wpis,

💰 poszukiwania klientów i zleceń – dla wielu jest to coś, co pochłania najwięcej czasu,

💰 rozmowy z klientem – negocjacje, ustalane warunków, oczekiwanie na odpowiedź, poprawki,

💰 podatki – jeśli je płacisz,

💰 ubezpieczenie – jeśli je potrzebujesz.

Możesz, ale nie musisz, doliczać tu koszty utrzymania narzędzi internetowych (np. abonamenty za dostęp do czegoś). Ja ich nie liczę, bo ich używanie nie jest obowiązkowe.

Po co masz to rozważać i liczyć? Po to, żeby wiedzieć, ile musisz doliczyć do przykładowej kwoty 2500 złotych.

I pamiętaj: z jednej strony chodzi o satysfakcję: „mam kasę!”. A z drugiej musisz mieć pewność, czy w ogóle zarabiasz i ile zarabiasz. Bo bardzo łatwo wpaść w pułapkę bycia zapracowanym. Człek zapracowany nie patrzy na pieniądze, bo jest zbyt zajęty i zbyt ważny, a jego praca zbyt doniosła. I kiedyś może się zdziwić, że po prostu nie ma pieniędzy.

Dla jasności: ja nie biorę już pod uwagę żadnego czynnika z etapu 2. Ale dlatego, że bardzo często korzystałem z takiej listy i już wiem, o ile łącznie powinienem zarobić więcej niż moje oczekiwane minimum.

Etap 3: przeliczaj swoją stawkę na różne sposoby.

Ile czasu zajmie Ci napisanie jednego wpisu na blog? Godzinę? Masz więc pierwszy „czynnik rankujący”: 1 wpis blogowy = 1 godzina zegarowa.

A ile znaków ma taki wpis? 4000? Super, bo masz kolejny czynnik: 1 wpis blogowy = 1 godzina zegarowa = 4000 znaków.

Czy będzie to już kompletny wpis blogowy, czyli zawierający frazy kluczowe, sformatowany i mający w sobie wszystko to, o co poprosił Cię klient? Jeśli tak, to dopisz sobie na końcu „= kompletne formatowanie”.

Tak naprawdę najważniejsze są owe trzy rzeczy:

⓵ Co to jest?

⓶ Jak długo to piszę?

⓷ Ile to ma znaków?

Przyjmijmy, że chcesz zarabiać 16 złotych na rękę za godzinę i stać Cię na to, by robić to przez 8 godzin na dobę. Oznacza to, że codziennie masz zarobić 128 złotych. Klient potrzebuje kogoś, kto będzie dla niego tworzyć 5 wpisów blogowych w miesiącu. Już wiesz, że musisz z nim negocjować tylko raz (a więc w następnym miesiącu rozmowy z nim nie zajmą tak dużo czasu). I że możesz pominąć wszystko, co wymieniłem w etapie 2. Klient oczekuje, że teksty będą ładnie sformatowane i że każdy będzie mieć 3000 znaków.

Masz więc do napisania 15000 znaków. Ich napisanie zajmie Ci 4 godziny, może odrobinę więcej, bo trzeba się przerzucić w myślach na inny temat. Cztery godziny pracy to 64 złote, czyli za całe zlecenie możesz zażyczyć sobie 64 złote. Zgadza się? Nie zgadza.

Copywriting i zdrowie

Drogi copywriterze, szanuj swoją pracę, swój umysł i swoje zdrowie

Bo do wyliczonej kwoty powinno się doliczyć coś ekstra. Na przykład 20%. W omawianym przypadku da to łącznie prawie 80 złotych.

Musisz? Oczywiście, że nie musisz. Ale lepiej, jeżeli to zrobisz, bo w ten sposób uwzględniasz rekompensatę za rzeczy, które Ci umknęły, np. wyszukiwanie zdjęć, dodawanie tekstu bezpośrednio na blog, nietypowe formatowanie, szerszy research itp.

Dokładnie 20%? Oczywiście nie. Ta liczba jest dowolna. Ale według mnie tyle jest w porządku dla mnie i dla klienta.

80 złotych – czy to aby nie za mało? Nie, jeżeli akceptujesz to, że będziesz zarabiać 2500 złotych miesięcznie (plus 20%). Tak, jeżeli chcesz zarabiać więcej.

Ale to Twoja stawka i według Twoich warunków. Dlatego nie daj sobie wmówić, że „w tej branży stawki są od 100 złotych”. Nie ma czegoś takiego – to raczej życzenia copywriterów. To Ty ustalasz stawkę, która Cię usatysfakcjonuje. Przeliczasz według powyższych czynników i podajesz liczbę. Wolisz doliczyć 50%? W porządku. Ale jeśli to robisz, to już masz pojęcie o ustalaniu stawek. A ten wpis jest dla osób, które jeszcze tego nie potrafią.

Jeszcze raz:

jeżeli stawka jest starannie przeliczona i wciąż Cię zadowala, to jest to dobra stawka.

Konwerter cennika copywritera

Wyżej przyjęliśmy 3 kluczowe czynniki potrzebne do wyceny:

✔ jednostka rozliczeniowa (np. wpis blogowy),

✔ czas (np. godzina),

✔ liczba znaków (4000, 1000 lub cokolwiek innego, co da się łatwo przeliczać).

Teraz uważaj.

Dzięki tym trzem czynnikom możesz łatwo ustalać swoje stawki w przypadku prawie każdego zlecenia. Jeśli klient mówi, że szuka copywritera na 2 godziny dziennie, to przelicz swoją stawkę na godziny (zamiast na wpisy czy znaki). Jeśli pisze, że potrzebny mu tekst na 15k znaków (15k oznacza 15 tysięcy), to przelicz znaki na pieniądze.

Jeżeli więc zbudujesz sobie cennik, to dzięki banalnie prostym przekształceniom możesz użyć go do wyceny prawie każdego wyzwania, które postawi przed Tobą klient.

Cennik copywritera. Tylko jeden?

Nie, nie jeden. Korzystniej dla Ciebie będzie, jeśli zbudujesz sobie (na własne potrzeby) kilka cenników według takich samych zasad. Po prostu inaczej wyceniaj wpisy na Linkedin (tutaj znaki są droższe niż w przypadku większości blogów), inaczej wpisy blogowe, inaczej treści na WWW, a jeszcze inaczej teksty sprzedażowe.

Poza tym dbaj o to, aby przynajmniej raz w roku zwiększać podstawę wynagrodzenia. Znowu możesz sprawdzić, ile wynosi najniższa krajowa, a możesz po prostu doliczyć 10% do zeszłorocznych cen.

Oto kompletny cennik copywritera, zgadza się?

No nie. Masz przed sobą kompletne narzędzie do tego, aby w zadowalający, dokładny, przewidywalny i powtarzalny sposób podawać swoje stawki dla większości zleceń. Ale zdarzają się zlecenia nietypowe, bardzo wymagające i złożone – dla nich ten cennik będzie pomocny, ale tylko orientacyjnie.

Do dokładniejszej wyceny i dla sposobów podawania ceny przyda Ci się więcej wiedzy. To coś spoza zakresu copywritingu lub budowy cenników – to wiedza sprzedażowa. Jest to również wdzięczny temat wymagający czasu i zmiany sposobu myślenia o klientach i ich potrzebach. O tym też przeczytasz na moim blogu.

Pan Nowakowski zna się też na cennikach copywriterów

Historia z panem Nowakowskim naprawdę miała miejsce. Bardzo rzadko zdarza się, że nie wiem, co powiedzieć. A w tamtym momencie naprawdę mnie zatkało. Tak, pan Nowakowski stracił świetną okazję. Ale przecież ja straciłem klienta. Przegrany-przegrany? Chyba tak. Niech słowa pana Nowakowskiego zapadną Ci głęboko w pamięć.

 

Pomogłem Ci? To prześlij ten link komuś, kto jeszcze nie wie, jak wyceniać swoją pracę.

 

Jaka wiedza wypływa z tego wpisu?

Żeby wycenić swoją pracę, musisz najpierw ją zrozumieć. A gdy to się stanie, zaczniesz ją cenić. I w tej chwili zacznie być też cenna dla Twoich klientów.