Copywriting i korekta tekstu są sobie bliskie

Nie masz nastroju na copywriting? To pisz

Godzina 6.30 nie jest idealną porą na wysłanie kilku e-maili i stworzenie opisu sprzedażowego, ale copywriter często musi liczyć się z pewnymi niedogodnościami. Gorzej, jeżeli poszedł spać dwie godziny wcześniej. Dziś właśnie był jeden z tych dni. Chwila snu – niby nic niezwykłego. Chociaż jeżeli chodzi o pracę kreatywną, czyli wymyślenie i stworzenie czegoś zupełnie nowego, to deficyt snu może stanowić pewien problem. Piotr dobrze wiedział, że brak snu ogranicza możliwości umysłowe podobnie jak ból czy stres. Na szczęście już czekało na niego wypracowane, skuteczne i intratne rozwiązanie tego problemu.

Dzisiaj dowiesz się między innymi, że:

 

Przykazania skutecznego copywritingu zawsze żywe

Zasady dobrej współpracy nie starzeją się i nie zmieniają. Ponadto nie nudzą się, dlatego powtórzę główne przykazania udanej współpracy:

🫶 zawsze dawaj od siebie i z siebie coś ekstra,

🤝 pokaż Twojemu klientowi szczerze, jak bardzo jest dla Ciebie ważny (i lepiej, żeby był naprawdę bardzo ważny),

👍 zatroszcz się o to, aby współpraca z Tobą była obietnicą, a następnie gwarancją rozwiązania jego problemów.

Nie ma tu nigdzie miejsca na 90% wydajności, bo masz słabszy dzień, dlatego nie ma mowy o tym, że oddasz klientowi coś, co jutro nie będzie napawać Cię dumą. No to co robić i jak żyć?

Zrób przerwę od copywritingu, a skup się na pisaniu innych rzeczy

Jeżeli zarabiasz jako ekspert od rozwiązywania problemów (zamiast sprzedawać znaki), to kreatywne rozwiązywanie problemów musi zaczekać do jutra. Ale możesz zająć się tworzeniem rozwiązań mniej kreatywnych, a więc takich, które udźwigniesz nawet po imieninach szwagra. Idealnym przykładem jest korekta tekstu.

Korekta i copywriting na najwyższym poziomie

Czytanie zawsze rozwija. Czytanie z obietnicą zapłaty jest dwukrotnie bardziej korzystne. A jeśli w stopce redakcyjnej pojawi się Twoje nazwisko, to zyskujesz dodatkowo punkty chwały. Weryfikowanie tekstu pod względem poprawności językowej to rzeczywiście świetny pomysł na konstruktywne spędzenie dnia roboczego – nie absorbuje kreatywnej części umysłu, ponieważ przypomina dzieło rzemieślnika niż artysty.

I jeszcze uwaga wymagająca pogrubionej czcionki:

zajmij się korektą tylko wtedy, jeżeli masz odpowiednie kompetencje.

Gdy wiesz, że nie po drodze Ci z interpunkcją, fleksją, idiomami, zasadami gramatyki i ze skrupulatnością, to nie zabieraj się za korektę tekstu. Ona naprawdę wymaga predyspozycji, a nie lekkiego pióra (cokolwiek to jest). Wiele razy otwierałem szeroko oczy ze zdumienia, dowiadując się, że ten lub ów naszpikowany błędami tekst rzekomo ma za sobą korektę (a w jednym przypadku miał ich nawet dziesięć!).

Zawsze staram się mieć co najmniej jeden duży tekst oczekujący na korektę. Doszlifowuję treść powieści, poradników, scenariuszy, prac dyplomowych, napisów do filmów i tekstów na firmowe WWW od kilku lat. Dlatego naprawdę polecam Ci ten sprawdzony sposób na pobudzenie chęci do pracy. Pracuj mądrzej.

Piotr z pierwszych zdań tego wpisu to – oczywiście – ja. Czasami po prostu nie da się zaplanować tego, że wyjątkowy klient zadzwoni z nowym pomysłem albo syn będzie wymiotować przez pół nocy. Nie możesz tego zaplanować, ale możesz się na to przygotować zawczasu.

 

Czy bierzesz pod uwagę urozmaicenie i poszerzenie wachlarza swoich usług o korektę?

 

Gdyby tylko jedna rzecz była godna zapamiętania, to byłoby to:

zawsze może zdarzyć się słabszy dzień, ale Ty możesz się na to przygotować, realizując zlecenie wymagające mniejszych zasobów umysłu i możliwe do wykonania w nieco dłuższym czasie.